czwartek, 6 marca 2014

Prolog.

[Muzyka]

                Rudowłosa dziewczynka siedziała na huśtawce w dosyć rzadko odwiedzanym parku niedaleko jej domu, jak to miała w zwyczaju. Była samotna. Nigdy nie lubiła się zbytnio z bratem i nie przebywali często w swoim towarzystwie, a rodzice mieli zbyt dużo pracy i nie mieli dla niej zbytnio czasu. Przyjaciółki? Rose zawsze była odmieńcem, nie miała przyjaciół. Nienawidziła tej mugolskiej podstawówki, czekała, aż wreszcie przyjdzie jej list z Hogwartu. Ale ma przecież dopiero osiem lat.
                Rozglądnęła się po czym z cichym westchnięciem wstała z huśtawki przy akompaniamencie skrzypienia. Skrzywiła się na ten dźwięk. Wiatr rozwiał jej włosy, które zasłoniły jej widok. Spróbowała ogarnąć je, ale niezbyt jej to wychodziło. Gdy przestało tak mocno wiać, zauważyła, że od pewnego czasu jest obserwowana. Platynowłosy chłopak przyglądał jej się z kpiącym uśmiechem, opierając się o drzewo znajdujące się niedaleko.
-Czego tu chcesz? - spytała, wpatrując się w niego ze złością.
-Niczego - odpowiedział, nadal patrząc na nią z tym uśmieszkiem.
-To sobie idź - warknęła.
-Wolę zostać.
-A ja wolę, abyś poszedł.
-Co mnie obchodzi zdanie jakiegoś mugola? - zapytał rozbawiony. Jej źrenice skurczyły się do wielkości szparek.
-Cicho bądź! Jeszcze ktoś cię usłyszy! - szepnęła ze złością, równocześnie patrząc, czy nikt jeszcze przypadkiem nie zachciał odwiedzić parku i usłyszał blondyna. Bo przecież co by było, gdyby nie była czarownicą? - A tak w ogóle... jak masz na imię? - złagodniała nieco.
-Scorpius Malfoy.
-Rose Weasley. I na przyszłość, to, że jesteśmy czarodziejami, jest TAJNE. Zrozumiano?
-Tak jest, pani generał!

5 komentarzy:

  1. Wow! :3
    Już mi się podoba... ;D
    Takie trochę smutne na początku, jeszcze ta muzyka... ale "-Tak jest, pani generał!" W wykonaniu Malfoya... xD
    Weny! ^^
    Kuri/Ruda/Lizz. xD

    PS. Wyłącz weryfikację obrazkową, proszę, błagam na kolanach... xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Scorpius, jej! On żyje! (Nie wiem dlaczego myślałam, że nie xD)
    Genialne! Pisaj dalej. Yhym, ja tak zawsze... No, przynajmniej kiedy nie próbuję się pociąć łyżką, tudzież roztopioną linijką xD
    Rose taka samotna... Nie no, wpadam w motyw Pieseła.. xD
    Po prostu super, coś się wysłowić nie mogę... xD
    Pozdro ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie, kiedyś czytałam opko (bloga), w którym Scorpius umarł zaraz po ślubie z Rose... biedaczek ;D
      Nie tnij się, bo to zUe! :D
      Rose taka samotna, ale już niedługo... >:) A pieseł być dobry. xD
      Dzięki! :3
      Rose.

      Usuń
  3. Szczerze mówiąc, dwie pozostałe osoby, zostawiające komentarze przedemną, zniechęciły mnie nieco do tej tematyki... Jednak twojego bloga będę czytać, choćby z tego względu, że jeszcze nie czytałam bloga o tej tematyce... Prolog fajnie napisany, lekko się czyta. Wiem co mówię, moje posty są trudne do przeczytania, takie bez ładu i składu.. xD A twoje się tak fajnie czyta. Z niecierpliwością czekam na nowy post!

    OdpowiedzUsuń